Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 21 lutego 2012

111.   Różnimy się pod względem poglądów politycznych, preferencji dotyczącej spędzania wolnego czasu, filmów, religii, diety, itp. To jest najzupełniej naturalne.
Ważne jest, abyśmy jednak zapatrzeni i hołdujący swoim poglądom, zostawili miejsce, do wyrażania swoich, czasem odmiennych opinii, także i innym…
Ostatnio byłem świadkiem spotkania, w którym osoba wyrażająca swoje preferencje i zainteresowania, spowodowała dosyć agresywne zachowanie podczas rozmowy z drugą osobą. Spowodowane to było pewnie niezrozumieniem, a może nawet przerwaniem wątku, osobie opowiadającej. To nie było ani z jednej, ani z drugiej strony zamierzone, a efekt był jaki był…

Uważajmy więc, w celu uniknięcia nieporozumień, dać się wypowiedzieć do końca rozmówcy, aby złapać sens jego wypowiedzi. Nie pozwalając na zakończenie wątku, jesteśmy często narażeni na niezrozumienie kontekstu, agresję, a nawet mimowolne przejście do innego, zupełnie odrębnego tematu, powodującego różnice zdań, w którym absolutnie ich nie ma…
Piszę za ogólnie, no niestety, tego wymaga nienaruszanie prywatności … ;-D

Jaki jest mechanizm powstania agresji?...
Znowu posłużę się moim ulubionym wątkiem zwierzęcym, by móc pokazać pewne mechanizmy kierujące ludzkim zachowaniem. Uważam człowieka, w tym siebie, za zwierzę. Zupełnie tak jak udowadnia pan Darwin i jestem święcie przekonany że mam do tego prawo. Więc proszę to uszanować i mnie nie obrażać… ;-))))))))

W życiu miałem wiele psów różnej rasy, wielkości, leciwe, młode, różnej płci. Towarzyszyły mi one różnych okresach życia. Były różnie prze zemnie traktowane i były różnie traktowane przez osoby mnie odwiedzające.
Pojąłem wtedy, kiedy moje zachowanie wzbudza u nich agresywne zachowanie -  wtedy gdy czuły się zagrożone, przestraszone, naruszone zostało ich terytorium. To wówczas przestawały być zrównoważone...
Gdy suka się oszczeni i karmi małe, nie dopuszcza do nich nikogo. Gdy pies je, nie można mu przeszkadzać. Gdy pilnuje swego terytorium nie należy go prowokować. Takie zachowanie jest naturalne, tylko że jest bardzo uciążliwe gdy pies zamieszka z nami w małym mieszkaniu. Człowiek wtedy zaczyna zwierzę tresować, wychowywać. Uczyć konkretnych zachowań…
Dlaczego?... A dlatego że nie może znieść agresji zwierzęcia, jego zachowania, szczekania, w miejscu gdzie oddziela go od sąsiadów cienka ściana.

Kiedy u ludzi, drugi człowiek wzbudza agresję? Wtedy gdy czuje się niepewnie. Czuje się zagubiony. Gdy nie jest pewny swoich racji…

To jest zupełna odwrotność człowieka który czuje się silny psychicznie. Jest pewny, że może stanąć w obronie swojego zdania. Nie boi się stawić czoła przeciwnikowi. Taki człowiek jest spokojny, nie daje się sprowokować, może kierować dyskusją. Przedstawia argumenty popierające jego zdanie, rzeczowo i bez emocji.
W każdej chwili może powiedzieć: Spokojnie, nie nadążam za tokiem twego rozumowania, moglibyśmy wrócić do miejsca kiedy przestałem cię rozumieć? Lub nawet powiedzieć uczciwie – i tu się z tobą zgadzam… ;-D
Czasami jednak, musi skończyć dyskusję, bo widzi że jego argumenty trafiają w próżnię, wzbudzają agresję. Nie słyszy kontrargumentów, tylko obraźliwe teksty, bądź nielogiczne prześlizgiwanie się po przyległych tematach, nijak pasujących do tematu rozmowy…
Niestety, ale z przykrością muszę stwierdzić (chyba), że rozmowa na takim poziomie możliwa jest tylko między ludźmi o podobnym intelekcie. Ludzie z różnych grup, najlepiej niech pozostaną przy tematach pogody i innych neutralnych stwierdzeniach. To zapobiegnie różnicy poglądów i agresywnemu zachowaniu. Pozostawi ich przyjacielskie stosunki, nie narażając ich na konfrontację.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz