495. Papież Franciszek rozgania wszystkich
pasibrzuchów biskupów co jeżdżą służbowymi limuzynami do pracy 300 metrów i
ubierają się w luksusowe kosztowne szaty z rzadkich materiałów w cholerę bo
religia ma krzewić skromność i nienaganną postawę w wierze, a nie pychę,
zachłanność życie w luksusie, i pedofilię. Życie duchowieństwa na służyć ludowi
i dawać przykład wedle przykazań religijnych. Poprzednik przymykał oko na
wybryki biskupów i zamiatał wszystko pod złoty dywan i był dobry i teraz
święty. A Franciszek ma wielu śmiertelnych wrogów wśród duchowieństwa, bo wie
co to bieda, choroby i niepowodzenia i chce postępować według praw
ustanowionych przez religię chrześcijańską. W starym testamencie aż roi się od
mordów, cieszenia się z nieszczęść zsyłanych na innych i ukamienowań, w imię
miłości jedynie słusznego Boga. W czasach tej ery też miliony ginęły w świętych
wojnach, polowaniach na czarownice, zabobonach. Tak jak dziś w holokaustach,
terrorystycznych zamachach muzułmańskich. Nie ma różnicy między religiami i moim
zdaniem postępują tak samo - zabijają z imieniem Boga na ustach. Pamiętam czasy złości i przepychanek
pomiędzy chrześcijanami prawosławnymi i katolikami. Wywołane wszystko sztucznie
przez kler z jednej i drugiej strony. Wyzwiska – kacapy itp. Skłócanie nacji
dla jakiś wyżej postawionych celów jednostek, rządzącym kapitałem i zaszczytami.
Aż wstyd mnie ogarnia za taki stosunek człowieka do człowieka. Można żyć
inaczej, dla sienie, dla rodziny, dla innych w przyjaźni miłości, życzliwie,
razem. A nie tylko według hasła Bóg, Honor, Ojczyzna. Ustawki kiboli, filozofia
Narodowościowców, wojny polityków na górze, po co to komu? Przecież patrząc na
inne kraje można żyć w zgodzie, demokratycznie. Pomagać, nie zwalczać. Podawać innym
bochenek chleba zamiast rzucać kamieniem. Gdzie w nas tolerancja, życzliwość,
przyjaźń? Gdzie prawdziwa filozofia religijna? Czy to normalne gdy człowiek przede
wszystkim musi żyć w cierpieniu by potem dostać się do NIEBA? Czy my musimy
zwalczać ludzi którzy mają szczęście, radosnych i zamożnych? Wyglądających
inaczej myślących czy mających inne preferencje? Nic dziwnego że Polaczków się
w Europie nie uważa za partnerów politycznych, bo z nami nie da się podyskutować.
Nawet sami Polacy się ze swoich przywar śmieją. Kształcą w kraju i wyjeżdżają
pracować w świat, bo tak jest lżej, lepiej weselej…
Łączna liczba wyświetleń
niedziela, 30 sierpnia 2015
wtorek, 2 czerwca 2015
194. 70 lat naszej szkoły w
Suwałkach. Znowu się spotkaliśmy – absolwenci 80’ roku. Niezaprzeczalnie to był
dzień naszej wychowawczyni – Ali.
Za każdym razem była wspominana, honorowana, „obsypana” kwiatami. To było mile i wzruszające. My też dorwaliśmy się do sceny i mikrofonu i podziękowaliśmy jej za trud gdy była naszą wychowawczynią. To dzięki jej niektórzy z nas, także i ja, wyszliśmy na ludzi, mamy takie wartości, nie inne, wstawiła nam taki moralny kręgosłup… Jesteśmy takimi ludźmi nie innymi, uczuciowymi, pomocnymi, zgranymi…
Fontanna z czekolady...
Nasi profesorowie też zostali uhonorowani.
Nasza chwila prywaty.
Łazienka w dwuosobowym pokoju w internacie. My musieliśmy chodzić do wspólnej i mieszkaliśmy po 5-4 osoby w pokoju.
Toasty za spotkanie.
Tą zielenią i jej sadzeniem zajmowały się nasze roczniki...
Za każdym razem była wspominana, honorowana, „obsypana” kwiatami. To było mile i wzruszające. My też dorwaliśmy się do sceny i mikrofonu i podziękowaliśmy jej za trud gdy była naszą wychowawczynią. To dzięki jej niektórzy z nas, także i ja, wyszliśmy na ludzi, mamy takie wartości, nie inne, wstawiła nam taki moralny kręgosłup… Jesteśmy takimi ludźmi nie innymi, uczuciowymi, pomocnymi, zgranymi…
poniedziałek, 25 maja 2015
193. Moim zdaniem wyniki
wyborów prezydenckich w 2015 roku świadczą o tym, że (jak widziałem na rysunku
na facebooku) ludziom zbrzydło siedzieć w szambie po pas i wolą po szyję… Tylko
taki komentarz mi się kojarzy z tymi wyborami. Zapomina się dlaczego przed kilku
latami głosowano na PO, w imię jakiego sprzeciwu przeciwstawiono się PiS- owi,
do czego doprowadzili, co robili… Duda wiele naobiecywał, na krytykował i poł
biedy gdyby za plecami nie miał suflera czyli „Prezesa”. Zaczyna się era rozliczeń,
nienawiści, skłócania, szukania „kwitów” na wszystkich wypominania i
wprowadzania veta przy lada powodzie, tylko dlatego że firmuje to PO. No cóż
przeżyjemy to, ludziom zbrzydnie i znowu się wróci do normalności, tylko mam
nadzieje pod przewodnictwem innych ludzi, by te szambo które jest nie było tak
głębokie.
środa, 11 lutego 2015
497. Czarodziejski Flet w Operze i Filharmonii
Podlaskiej zaliczony
, a wczoraj byliśmy w kinie na „Teorii wszystkiego” – trochę biograficzny film o gościu chorym na stwardnienie zanikowe boczne, znanym naukowcu Stephenie Hawkingu – zresztą moim guru. To dobry film i polecam. To o tym, że mimo wszystko warto żyć i pracować no i inni mają gorzej niż my… Można się popłakać jak ktoś chce, bo nasze życie różnie się układa…
, a wczoraj byliśmy w kinie na „Teorii wszystkiego” – trochę biograficzny film o gościu chorym na stwardnienie zanikowe boczne, znanym naukowcu Stephenie Hawkingu – zresztą moim guru. To dobry film i polecam. To o tym, że mimo wszystko warto żyć i pracować no i inni mają gorzej niż my… Można się popłakać jak ktoś chce, bo nasze życie różnie się układa…
Subskrybuj:
Posty (Atom)