Łączna liczba wyświetleń

środa, 26 października 2011

25.Wiecie dlaczego to piszę i dzielę się z Wami historiami z mego życia?... Bo brak mi jest prawdziwych historii rodzinnych moich przodków. Pradziadków i ich dziadków. ;-D
Wiem że to by musiała być fascynująca historia. Bo to i moje pochodzenie szlacheckie. I niebanalne losy, które na przestrzeni lat dotknęły nasze rodziny.
Na zmianę i okresy prosperity i lata biedy. Wygnania i wojny. Lata komuny i współczesne lata Internetu z trójwymiarową telewizją…
Moja Babcia napisała historię ucieczki na wschód. Losów jej rodziny, losów chłopów tego okresu, z tego regionu... Niestety powieść przepadła… Wraz z nią umarły też i fascynujące wspomnienia.

    Idąc tropem takiego myślenia…

Jeśli nie ja i nie teraz to kto opisze te fascynujące czasy które znam z opowiadań i te które przeżyłem, oraz te w których nadal uczestniczę?..
Przecież nikomu się nie chce, lub nie mają czasu by to wszystko spisać w jakiejkolwiek formie…
            Uśmiecham się.
Myślę o czasach kiedy po mnie zostanie… Właściwie nic nie pozostanie, bo i grób nie oprze się upływowi czasu… Zostanie słowo które spisałem i wydrukowałem i może to, wirtualne, które zapisałem na różnych nośnikach…
Wyobrażam sobie, przyprószone siwizną, głowy moich wnuków lub prawnuków. Pochylone nad starymi i wypłowiałymi kartkami, opisujące historię jaką zapamiętałem i spisałem. Uśmiechające się i szczęśliwe, bo ktoś przewidujący, przed laty o nich pamiętał i spisał historię ich rodziny… ;-D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz