Łączna liczba wyświetleń

piątek, 6 stycznia 2012

76.  Zastanawiałem się, dlaczego w Święta, nie śpiewa się u nas w rodzinie kolęd. Nigdy nie uczestniczyłem w takim rodzinnym śpiewaniu. Ani w święta katolickie, ani nawet gdy byłem na prawosławnej wigilii u dziadków. W sumie, tęsknię za tym…
 To chyba nie jest za bardzo normalne, gdy umuzykalniona w sumie rodzina, ani jednej kolędy nie zaśpiewa przy świątecznym stole... Owszem, jest na początku modlitwa, dzielenie się opłatkiem, serdeczności, przekomarzania i rozmowa. Ale dlaczego się nie śpiewa? …

W innych rodzinach słyszałem że tak jest. Mam nawet spisane teksty kolęd i to w kilku egzemplarzach. Tak na wszelki wypadek. Nigdy jakoś nie było okazji ich użyć…
Śpiewa się czasem kolędy, gdy przygotowuje się wieczerzę wigilijną, na pasterce, po niej. Ale tak samoistnie, wspólnie, podczas wieczerzy… Zawsze coś przeszkadza.
A szkoda. ;-(
Muszę coś takiego wymyślić jak kolędowe karaoke?...
Kolędę śpiewa jakiś artysta, jest klip, a pod spodem jest tekst kolędy. To chyba będzie najlepszy sposób, na wprowadzanie tradycji śpiewania kolęd w naszej rodzinie… ;-D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz