Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 30 października 2012

           229.   Też tak macie? Gdy się jest w swoim gronie, czujemy się swobodnie, spokojnie, przy rozmowie język nam się nie plącze, mówimy to co chcemy powiedzieć, nie zapominamy kontekstu, tematu, nie brakuje nam słów…
Ale gdy jesteśmy w śród ludzi obcych, na spotkaniu, coś musimy przedstawić, zależy nam na dobrej prezencji, poprawnym przekazaniu tego co chcemy powiedzieć, jest zupełnie inaczej. Stresujemy się, wysilamy, bez kartki ani rusz. ;-D
Też tak macie? Taki stan nazywa się tremą. Artyści, petenci i decydenci też to mają… Sporo czasu mija zanim się z tym stanem oswoją.
Więc spokojnie, jesteśmy ludźmi i to się mam wszystkim zdarza… Opuśćmy ręce, weźmy głęboki wdech, uśmiechnijmy się i przeprośmy. Zwalmy to na tremę, na to że bardzo nam zależy, zażartujmy i zacznijmy od nowa. Na pewno się uda… ;-D
A może, tak jak w reklamie, czekoladka milka, od dziecka, nam pomoże… ;-D  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz