Łączna liczba wyświetleń

piątek, 25 listopada 2011

45. Gdybym teraz był młody i zdrowy. Pewnie zaraz po szkole, wyjechałbym na kilka, kilkanaście lat z kraju. Pracował bym w różnych państwach i przy okazji zwiedzałbym świat.
Są na to różne sposoby. Fajnym sposobem byłby międzynarodowy wolontariat. Pomagał bym ludziom w różnych krajach, za darmo mieszkał, jadł i zwiedzał ciekawe miejsca. Po jakimś czasie, zmieniłbym region, być może popracował i zarobiwszy trochę grosza, pojechałbym w inne nieznane, a polecane mi zakątki ziemi.
Gdybym się zakochał w szkole, tak jak było teraz, namówiłbym na taką podróż i moje kochanie… ;-D No bo tak właściwie, czym jest teraz życie? Uczysz się, pracujesz, a i tak, większość z tego co zarobisz, oddajesz na różnego rodzaju podatki i żyjesz w standaryzowanym społeczeństwie. Robisz to samo i tak samo jak inni. Czy czasami nie stajemy się robotami? Reklamy, telenowele, czasopisma, newsy. Zwierzęta mają życie ciekawsze od naszego…
Teraz ja jestem po pięćdziesiątce, chory i niepełnosprawny. Nie żałuję w swoim życiu niczego co zrobiłem i czego nie zrobiłem. Takie były czasy. Ale gdybym żył teraz, czasach  bez granic i wielu różnych możliwościach… Plunął bym na tą „zasraną globalną cywilizację” i zaszywał się w miejscach gdzie życie płynie jak kiedyś. Dopóki jeszcze takie miejsca istnieją…  ;-D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz