Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 17 listopada 2011

38. Kryzys panuje na świecie, a oni biorą kredyty by inwestować w drogi… Tak mówią „sceptycy”, komentujący poczynania naszych „Podlaskich Rządzących”. Z jednej strony mają rację, bo jako opozycjoniści muszą krytykować by przetrwać... ;-D
Należało by raczej zwracać uwagę na niebezpieczeństwo przeinwestowania Podlasia w tym czasie i branie za dużych kredytów. Dokładne wyliczenie sum i zwracanie uwagi na ryzyko takich działań. Rzeczowa dyskusja, czy w tym momencie, są takie działania wskazane…
Jednak u nas tak się nie postępuje. Lepiej krytykować i robić tajemnicze miny. Wytykać błędy, bez kompetentnej analizy kosztów.
No cóż, taką opozycję mamy jaką wybraliśmy...  To są zwykli ludzie, którym zamamiło się zarobienie trochę grosza przy znanych politykach. Od wyliczeń są przecież naukowcy! ;-D
Jednak naukowcom, za takie analizy trzeba zapłacić. Samorządowcy na takich analizach się opierają bo mają na to fundusze. Opozycyjna partia ich nie ma, a zwykli jej członkowie z własnej kieszeni mają płacić? Lepiej krytykować. Bo  przecież oni mają ambicje, a kto ich tam wie, czy są, czy nie są laikami?

Nie zwracam więc uwagi na takich pieniaczy. Wolę posłużyć się swoimi doświadczeniami, zdobywanymi przez lata i intuicją życiową wielu poprzednich ustrojów. Bo to co postanowili zrobić urzędnicy, jaki planują teraz budżet i jakie inwestycje prowadzić na kredyt.
Uważam za mało ryzykowne.
Nie wierzę w to, że lepiej cicho siedzieć i ryzykownych decyzji nie podejmować, w chwili, gdy jeszcze tak wielkie kwoty płyną do naszego regionu ze strefy Euro. Trzeba je wykorzystywać. Robić co się da. Gonić zachód, bo to jest teraz dobry moment.
Zwłaszcza, że jeśli zajdzie taka potrzeba, wystarczy na rok, dwa wszystko wstrzymać by znowu być na plusie. No ciutkę przesadziłem, ale tylko ciutkę. Wierzcie mi. Te inwestycje są tego warte. Jestem pewien, że tak zostaną ocenione kiedyś, przez nasze dzieci. 

Warszawa jest zakorkowana, bo wiele inwestycji jest obecnie prowadzonych. Bierzmy TERAZ z niej przykład, a nie z czasów kiedy szukano tylko haków na każdego i nic nie powstawało. No, powstało… Muzeum Powstania Warszawskiego… No, pewien plus, ale gdzie obwodnice, drogi rowerowe, szkoły, Centra Nauki takie jak „Kopernik”?… ;-D
Coś na teraz, nie dla moherowego, lecz dla naszego i przyszłego pokolenia… Czy ono się nie liczy? Kto będzie zarabiał na nasze emerytury jak nie oni. Czy to logiczne? Pomyśleliście o tym? ;-)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz