Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 23 maja 2013

                  321.  Pogodynki mówią… Fala upałów przemija (2 dni po 28 stopni ;-D). Będzie zimny tydzień (18 – 20 stopni ;-D). (Przyjdą burze, grad i trąby powietrzne ;-D).
Ni i co? Wielki mi upał, chyba upałów nie widziała… Burze… Jedna duża nad Gdańskiem, jakby to była nowość… Grad, trąba, owszem to tragedia, ale pamiętam że w czasach mojego dzieciństwa całe województwa były poszkodowane, a tu tylko część małej wioski…
Dupa… Telewizja kłamie, ludzie szukają materiału, siejąc zamęt i strach… Oczywiście że dla pieniędzy, do czego innego. Przeżyłem nie jeden grad, huragan, burzę… Bez jaj, to nic nowego w naszym klimacie. Nie wiem, ale chyba są teraz nawet i łagodniejsze…
Ale i ludzi było wtedy o wiele mniej niż teraz, rzeki były nie uregulowane, nie wszędzie można się było budować, siać, a jeżeli tak, to na własne ryzyko…
Fala upałów… ;-))) Było tak, gdy będąc dzieckiem nie wychodziłem z rzeki, ludzie robili przerwy w południe bo było prawie czterdzieści stopni całymi tygodniami. Wiatr wywracał fury z sianem, czy snopkami zboża, a burze były takie że pioruny zapalały całe wsie…
I co? Ja skończyłem pięćdziesiątkę i pamiętam, a reszta co? Pamięć im odebrało???   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz