Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 17 października 2013

         404. Stawałem na komisji KRUS w celu dostania dodatku do renty ze względu na otrzymaną znaczną grupę inwalidztwa. Teraz dwa tygodnie czekanie na decyzję. Te dwieście złotych co miesiąc dla ludzi co mają kilkutysięczne pęsje to grosze, ale dla mnie, co ma kilkaset złotową rentę to wielki pieniądz i wsparcie…               
      Tylko się zastanawiam, czy musi być aż taka różnica w otrzymywanych świadczeniach i wynagrodzeniach?... Wielu ludziom ze względu na zły stan zdrowia głód zagląda w oczy, a inni się cieszą ze swoich wysokich świadczeń… Bardzo bym nie chciał powiedzieć, „do czasu”, ale może im się uda… ;-D
              My jakoś sobie radzimy… Boja renta, pensja portiera Marysi i jej dorywcze zarobki starczają na życie. Jednak bez tych zarobkowych wyjazdów debet w banku nie miałby szans na stabilizację… ;-D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz