Łączna liczba wyświetleń

piątek, 4 października 2013

            399. Przed powstaniem tego Bloga, zastanawiałem się czy mam go pisać, czy zająć się graniem. To znaczy tworzyć jakieś melodyjki. Podgrywać sobie na organkach, bo tylko ten instrument mi został z racji niepełnosprawności…
            Wygrało, pisanie Bloga, bo było to dla mnie większym wyzwaniem. Chciałem napisać opowiadanie, stworzyć coś z reportażu, opisywać coś co mnie bulwersuje, cieszy, zajmuje…
            Była to słuszna decyzja. Rozwinęła się moja pamięć, elokwencja, odwaga w formowaniu poglądów, zdań, pewność siebie.
Trochę cofnęła się moja zdolność w werbalnym formułowaniu myśli, ale to z normalnym moim stanem, bo w porównaniu z okresem powstania choroby, bardzo się rozwinąłem.

Jednak tu, nie jestem tak pewny siebie i raczej się obawiam występów na forum publicznym. To za wielki stres, a tego mam unikać jak ognia… Po co mi to potrzebne… Wolę spokój i wzrost zdolności, w posługiwaniu się tym, czego potrzebuję najbardziej…  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz