Łączna liczba wyświetleń

środa, 15 stycznia 2014

            427. To moja jedna wypowiedź z pewnego forum napisana po którymś tam wyśmianiu przywar mężczyzn, ich sposobu bycia, myślenia, pewnej filozofii…
(…)Wiem, kobiety nie tylko różnią się od mężczyzn budową, emocjonalnie, potrzebami, wrażliwością... Wiem o tym, bo mam żonę... Potrafię ją zrozumieć i myślę że potrafię się dogadać z wieloma paniami. Tak jak nie można uogólniać w życiu, tak nie powinno się uogólniać spraw dotyczących płci. Są kurwy, bladzie, egoistki, świnie, ale przeważająca większość to są wspaniałe partnerki, matki, żony, kierowniczki czy podwładne. Mężczyźni też są różni, jednak z tekstów które czytam na wielu forach, przeważająca większość kobiet wyraża się bardzo negatywnie o mężczyznach. Wiem że nie jestem święty, w wielu razach podzielam pogląd kobiet. Ale jeśli będziemy ciągle krytykowani, wyśmiewani i nie usłyszymy nigdy dobrego słowa, to zastanówcie się panie, jak zadziała nasza psyche?... Wszyscy są jak dzieci... - Lubią być sprawiedliwie traktowani. - Obiektywnie oceniani. - Nie wyśmiewani, ale poważnie traktowani. - Nie lubią gdy są ubliżani, nie lubią być odpychani. Potrzebują miłości, zaufania, autorytetu być docenieni. Wszyscy tego potrzebujemy - dzieci, dziewczyny i chłopcy... Myślę że ciągła krytyka może zrobić więcej krzywdy niż możemy się spodziewać. Nie czyńmy komuś tego, czego sami nie chcielibyśmy doświadczyć. Może taka postawa zaskoczyć i zadziwić nawet najbardziej nieprzychylne jednostki... Spróbujmy tego... My cały czas od pewnej chwili, w naszym małżeństwie próbujemy i bez przerwy jesteśmy pozytywnie zaskakiwani... ;-* To działa w dwie strony, naprawdę... (…)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz