Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 19 lutego 2013

               279.  Niby jeden Kościół katolicki, a murzyni w Ameryce śpiewają radośnie w świątyniach gospel chwaląc Pana.  
W Meksyku pogrzeby są białe i na wesoło…
Rocznice  na cmentarzu w zupełnie innej atmosferze, (jedzenie toasty) u Cyganów, w niektórych rejonach Prawosławia…
Kiedyś u nas na wigilię nie można było jeść mięsa, teraz już można…

Uważam że te wszystkie tradycje, to nie zależą od wiary, ale od kultury i regionów w których się utrwaliły…

Mam nadzieję że i u nas kiedyś nabożeństwa w kościołach będą odbywać się na wesoło. Bo tak jak jest to jest nudnie zawsze tak samo, no  i ta cholerna polityka…

Uważam że sianie nienawiści, promowanie świętych wojen w miejscach kultu, to kretynizm najwyższego rzędu. Igranie na emocjach tłumu, to jak dłubanie w zapalniku bomby… Nigdy nie wiadomo, czy tym razem się uda…   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz