WORD-
y i urzędnicy ustalający przepisy i wydający prawo jazdy niedouczonym debilom i
tym co nie wiedzą, że pojazd może być nie tylko wspaniałym urządzeniem jak na
przykład aparat rentgena, ale i bronią taką jak bomba atomowa…
Czy
telefon przy uchu kierującego to nie odbezpieczony granat z opóźnionym zapłonem?
A piani kierowcy? Ilu z nas jeśli nie sami jechali po „piwku” czy lampce, albo
nie zwracali uwagi na kierowców w pianym widzie, czy narkomanów za kierownicą?
Dajmy
znać komu trzeba i wyeliminujmy ich z dróg…
Kolejną
sprawą bardzo teraz popularną są pracodawcy. Mają bardzo dobre prawo, tylko
dlaczego w wyegzekwowaniem czegokolwiek u nich zwykli pracownicy nie mają szans…?
Umowy śmieciowe, na czarno, kolejni podwykonawcy i na końcu ludzie którym się
nie płaci…?
Każdy
wie dlaczego i kto jest winny, ale pieniądz czyni to, że nie ma
odpowiedzialnych… Dlaczego nie zmienia się prawa, by do takich rzeczy nie dopuścić?
LUDZIE,
LUDZISKA, CZY MACIE SUMIENIE?
Jak
z taką świadomością, - że coś mogliśmy, ale nie zrobiliśmy nic – żyć…
Była
tradycja w starej Japonii, że jeśli zawiedliśmy, popełniamy harakiri. Kto u
nas, zresztą na całym świecie wie co to wstyd, sumienie, odpowiedzialność –
prominenta, urzędnika, celebryty, pracodawcy, albo zwykłego obywatela? - 1%
populacji, - 2%...?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz