Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 9 lipca 2013

351.

                 Gdańsk… Miąłem chyba wtedy niecałe 10 lat… Widziałem gościa bez rąk i nóg. Jeździł na drewnianym wózku i grał dla ludzi na organkach... Ponad 40 lat temu... Zrobił na mnie olbrzymie wrażenie. Do dziś mam ciarki na plecach gdy to wspominam... Nie były to czasy chodników i asfaltu. Ktoś musiał go wozić. Organki miał przypięte do metalowego stelaża… Ale z jaką pasją grał... ... ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz