Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 1 lipca 2013

               347. Faktem jest, ze na Podlasiu, zamalowują dwujęzyczne tablice z nazwali miejscowości, malują swastyki na murach. Znieważają pomniki, cmentarze, podpalają drzwi na klatkach gdzie mieszkają obcokrajowcy… Tak niewątpliwie jest… Ale to wszystko sie zdarza raz na jakiś dłuższy okres czasu i pod osłoną nocy. Nie częściej niż w innych krajach czy regionach.… Dlaczego się robi z Podlasia takie „Halo”? …Dlaczego policjanci nie mogą znaleźć tych, co takie rzeczy czynią…? Tak sobie myślę, - może głupio, ale czy to nie są jakieś prace na „zlecenie”? Może to robią chłopcy na występach, konkurencja? Ja mieszkam w tym rejonie, znam kilku chuliganów co mogli by robić takie rzeczy… Może na całym Podlasiu jest ich kilkudziesięciu, ale nie są idiotami, poglądy, poglądami, - ale nie będą robić czegoś gdy ich obserwuje policja i sąsiedzi…
 Na pewno Podlasie NIE jest ksenofobiczne, a w ręcz przeciwnie, otwarte. Funkcjonują tu od wieków różne religie wyznawane przez różne mniejszości. Są naszymi sąsiadami, razem się uczymy, pracujemy i często się zastępujemy podczas świąt. To jest wygodne… ;-D
Owszem są obcy co nie umieją się zachować w kraju które im daje schronienie, azyl, lub zwyczajnie dom. To może bulwersować, ale tego jest tak niewiele, że nie widzę tu żadnego problemu. Po jakimś czasie asymilują się obserwując zachowania innych i dostosowują się do większości. Tak chyba być powinno… Tak jest chyba i w innych krajach. Podlasie nie odbiega tu od normy. To moje zdanie. ;-D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz