Mokre oczy? To
nic, właśnie taki jest ten film… Ja siedzę na wersalce, Marysia leży z głową na
moich kolanach. Szczęśliwy obrazek?… Nie wiem, w każdym bądź razie u nas
częsty…
Myślimy, że tak jest
wszędzie. Mylimy się? A co stoi na przeszkodzie by tak było i u Was? U nas też
nie zawsze było różowo… Ale znowu jest… ;-*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz