Łączna liczba wyświetleń

środa, 7 listopada 2012

               233.   Jaki jest mój stereotyp Żyda?...
Czarna postać w długim płaszczu i kapeluszu. Z długimi pejsami i jarmułką na głowie. Modląca nawet w samolocie, z pogardą patrząca na goja, bo to przecież on i jego wiara jest jedynie słuszna. To jest osoba, która nie szanuje zdania swojej małżonki. Która bawi się, tańczy i modli się tylko w męskim gronie…
Tak zostałem nauczony przez nauczyciela w szkole. Tak został przedstawiony mi Żyd przez księdza na lekcji religii…
To było kilkadziesiąt lat temu. Jednak czy ktoś zadbał bym zmienił swoje zdanie o Żydach? Nadal muszę patrzeć na Żydów jak na wybryk natury, jako coś złego, czyli uważać za dobre że nie ma ich teraz na naszych ulicach…
Czy jak czytam artykuły w gazetach mówiące że żydostwo się pałęta w rządzie, leczy za duże pieniądze ludzi, broni ich w sądach za grube miliony? Że Żydzi mają media, miliardy i wytwórnie filmowe… Że krążą listy z nazwiskami Żydów mających wpływ na losy Polaków… Że są grupy ludzi co ich nie trawią, nienawidzą, prześladują…
To czy mam to wszystko traktować poważnie i się z tym zgadzać?
Nie lubi się też ogólnie u nas Niemców, Ruskich, śmieje się z Czechów…
Rosjan znam osobiście kilkunastu, Niemców nie wiele mniej, Czechów także… I o zgrozo nie zgadzam się z tymi osądami… Czy tak samo jest z Żydami?
Nie miałem z takimi z pejsami, jarmułkami, kiwającymi się w modlitwie - żadnego do tej pory doczynienia… Wiem że są, że moi znajomi i rodzina ich spotkała w Londynie, Stanach…
Mówią że sami się nie chcą asymilować, że sami żyją w żydowskich osiedlach, i nie traktują innych jako równych sobie… Myślę że to w pewnym sensie prawda…
Tak jak prawdą jest nienawiść do nich Narodowościowców, Faszystów…
Jednak są w śród nas i inni Żydzi, innej wiary, ale zasymilowani z nami od pokoleń. Których akceptujemy, podziwiamy, szanujemy…
Myślę że tak naprawdę to i oni nie akceptują ludzi tego pokroju, że im szkodzi taka etykietka, nie zgadzają się z  dogmatami i ortodoksyjnymi poglądami swego duchowieństwa. Tak jak i nam swego, muzułmanom swego itp.
Dogmaty i ortodoksyjne poglądy czynią w obecnym świecie wiele złego. To jest teraz już inny świat. Wszystko się zmienia… Nie umiem powiedzieć czy to źle, czy dobrze. Bo jestem już skażony do cna cywilizacją… Jednak myślę że odwrotu już nie ma i trzeba się przystosować… Świat staje się jedną globalną wioską czy tego chcemy czy nie…     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz