Ci co uważają że
In vitro jest słuszne, niech płacą podatek na te badania i zabiegi, a ci co
nie, niech nie płacą...
Ci co są
przeciwko aborcji, żeby płacili podatek na utrzymanie płodów, dzieci niechcianych,
chorych, niepełnosprawnych i pochodzących z gwałtu. A także łożyli na trzymanie domów dziecka i instytucji takiej właśnie pomocy społecznej...
Ci co są za
aborcją niech też płacą podatek - na rzecz instytucji wykonujących te zabiegi. A nuż kiedyś będzie potrzeba z ich skorzystać?
Płacę na to podatek, no
to bo taki jest mój światopogląd, na inne nie płacę - bo nie… ;-D
Gadanie nic nie
kosztuje. Rozchodzi się wszystkim podatnikom po kościach… A gdyby tak zaczęło kosztować
konkretne pieniądze, konkretne rodziny - za konkretny a nie anonimowy
światopogląd?
Punkt widzenia
zależy przecież od punktu siedzenia… ;-D
Ot tak sobie tylko pomyślałem... Jedni gadają głupoty przed kamerami, a ja tutaj... ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz