162. Kocham wiosnę!!! Zachwycam się teraz ją
każdego dnia.
Jest maj, często
pada, jest czasem chłodno, ale tak ma maj wyglądać. Wszystko rośnie i
potrzebuje dużo wilgoci. Spytajcie rolników, oni zawsze na ten okres mają kilka
przysłów w zanadrzu… ;-D
Ach wiosna… Te
różne odcienie zieleni, świergot ptaków.
Masz drobne? –
Kukułka kuka… ;-D
A słowiki?
Posłuchaj, tu mieszkają ich aż trzy pary… ;-D
Rechot i
kumkanie żab, a przecież to centrum miasta… ;-D
Powstało sporo alejek
rowerowych. To wspaniałe!!! Tyle na nich rowerzystów. Tylu ludzi tu jeździ pod
wieczór na rolkach. O a tu facet z plecakiem na desce… Aż mi się serce raduje…
O, a tu obok, rodzice z dziećmi na tym ślicznym placu zabaw w parku…
Tu na Plantach,
w lesie i rezerwacie - ilu ludzi spaceruje, - ilu biega i ćwiczy na alejkach i
ścieżkach… :-D Nordic-walking uprawiają Popatrz, ilu ludzi
zrobiło sobie piknik na parkowym trawniku, ilu się opala… ;-D Czy to nie jest piękny
obraz… ;-D
Kilkanaście lat
temu, w Niemczech i Holandii gdy chodziliśmy tam na spacery, to ten widok był powszechny.
Zazdrościłem im, „Kiedy to u nas tak będzie?”
Jest!!! Czasem
nawet bywa lepiej. Brak mi jest czasem
tych powitań obcych ludzi na ścieżkach, Hallo, Dzień dobry, miłego dnia… ;-D
Chociaż, mimo tej naszej wschodniej, historycznie uwarunkowanej mentalności,
słychać jak ktoś z młodego pokolenia zaczepi cię w Sylwestra, czy w czasie
Juwenalii i złoży ci życzenia. Pożyczy miłego dnia, zdrowia, pochwali mój trzykołowy
inwalidzki rower… ;-D
Białystok. - Jedne z tych
miast, gdzie ludzie, najmniej w Polsce zarabiający, nie wstydzą się powiedzieć,
że są jednak szczęśliwi… ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz