Łączna liczba wyświetleń
wtorek, 3 września 2013
382.
To jest tak. Jak się coś robi, to myśli przychodzą
mu różne do głowy. Ja „cupfam”, to znaczy rozdzielam tak zwane sztuczne pierze
w wsypie. Poduszka się zbiła, to ja te niteczki które pozbijały się w kłaki
rozdzielam. Są maszyny do tego, ale mam czas, nie śpieszy mi się, to siedzę i
„cupfam”, da się… ;-D Myślę o tym, jak swego czasu na pokazie, wmówiono nam że
pościel wełniana jest taka wspaniała… „Pluliśmy sporo czasu sobie w brodę” bo
raty sporo nas wtedy kosztowały. Jednak z biegiem czasu, okazało się, że ani
jedno słowo z tekstu wyuczonego i wygłoszonego przez prelegentów nie było przesadzone… Wiadomo,
tacy ludzie potrafią zrobić wodę z mózgu, za to im się płaci, jednak tu, mieli
rację!… Pościel wełnianą którą nam sprzedali, nie oddalibyśmy już za żadne
skarby świata… Raty spłaciliśmy. Na gwarancji bez mrugnięcia okiem wymienili
nam wsypy gdy zgłosiliśmy taką potrzebę. Przestały nam boleć stawy, pościel
jest lekka, przewiewna, i co najważniejsze nie ma sposobu by człowiek się w
niej spocił. Kładziemy się do łóżka i od razu jest ciepło. Nie ma znaczenia czy
to zima czy lato. U znajomych co nas goszczą i kładą pod leciutką sztuczną
pościelą, pocimy się gdy przytulimy latem, a marzniemy zimą… Trzepiemy ją i raz
do roku pierzemy w lanolinie. Przez dziesięć lat nic po nas nie łazi, nie kurzy
się, nie pokasłujemy i jest biała. Jedynie co zauważyliśmy, to po dziesięciu
latach faktura pościeli się lekko przetarła… Jesteśmy zadowoleni i następna
pościel też będzie taka, no może z wełny wielbłądziej… Pościel zdała egzamin,
jesteśmy usatysfakcjonowani, nie czujemy się oszukani… No może jedną wadą jej
jest, że jest za droga. Mamy na oku pościel wyprodukowaną tam samo, lecz o
wiele tańszą. Podzielę się z Wami wiadomościami o niej, gdy ją kupię i
wypróbuję. Jednak nie będzie to za prędko, bo jeszcze ta, kilka lat nam na
pewno posłuży. Jakby się ktoś pytał, taką pościel możemy z czystym sumieniem
polecić…
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz