To nie był list pochwalny by
uczcić jego pamięć. Ot taka mniej więcej obiektywna opinia.
Ale gdy dalej przeczytałem, że nowy dług
zaciągnięty przez zdaje się już mądre, niepodległe rządy, wynosi już około
jeden bilion złotych, czyli ponad trzysta miliardów dolarów. To ręce mi opadły.
Te pieniądze zostały w większości przejedzone, a zakłady i fabryki wybudowane
za Gierka sprzedane lub sprywatyzowane…
Jak teraz zostanie ten dług
spłacony, nie wiem. Zaciąganie jednego długu by spłacić drugi to nie po
„Mojemu”. Sprzedawanie majątku. to też na dłuższy czas nic nie daje. Unikam
tego w domowym budżecie jak tylko się da… A wiem co mówię bo cały czas jesteśmy
pod kreską… ;-D
Płytko się myśli będąc na stołku…
Ale to nie tylko u nas. Ameryka, z której wyszedł kryzys, wiedzie prym w tych
sprawach…
A może zmieńmy polityczny system,
na taki jaki jest w Chinach? ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz