164. Ot tak mi przyszło akurat do głowy…
Pan Obama,
prezydent, taki wykształcony… Rządzący takim wspaniałym wielkim krajem, gdzie
wystarczy zasnąć by stać się bogatym. Który (kraj, nie Obama) stworzył warunki do powstania
globalnego kryzysu. ( Ale jestem zgryźliwy… ;-D) Znowu popełnił gafę… ;-)))
Podobno,
napisali mu przemówienie z błędem, powiedział nie tak jak powinien i cała
Polska i Żydowska elita zawrzała… powiedział - „Polskie obozy koncentracyjne”
W sumie, ta
„elita” ma rację. Powinien był w locie pojąć stój błąd, zaraz przeprosić, jak
każdy człowiek po skończeniu „takich!!!” uczelni i się poprawić – Polskie
zamienić na Hitlerowskie, obozy koncentracyjne i było by wszystko OK.
No bo na jaką
cholerę (tak myślę) tyle lat się uczyć, na tak elitarnych uczelniach, jak się
nie wie co się mówi, (no powtarza za innymi)… Wyrzucone pieniądze podatników…
;-D
Niech pan Obama posłucha
jak mówią spikerzy w mediach, oni też muszą w skupieniu zważać na słowa. A on
jest przecież - „Supermenem” władającym mocarstwem… ;-D
A może, to jest jednak
zwykły człowiek, taki jak każdy inny i może też popełnić czasem błąd?… Jeżeli tak, to po co
tak się puszyć, stawiać ponad innych, ponad prawo i przyzwoitość. Być takim
zadufanym, patriotycznym narcyzem… ?
Komorowski musi
uważać na ortografię, Berlusconi na kobiety, a Obama i jemu podobni, niech
przyzna, że mocarstwem może kierować też i skromny, inteligentny pan, w średnim
wieku… ;-)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz