Rosja,
ogólnie nic mi nie zrobiła, ja Rosji też, więc ja obawiać się nie mam czego…
Niech
obawiają się ci co drażnią „Niedźwiedzia”, krytykują i robią z niego
podśmiechójki… Nikt tego nie lubi, a
zwłaszcza „Niedźwiedź”… To dzikie, nieprzewidywalne „Zwierzę”, pełne
historycznych ambicji, podsycanych przez naród i władze…
Nie
można „Zwierzęcia” drażnić, można jedynie próbować go oswoić ze swoimi racjami…
To wielkie, niebezpieczne „Zwierzę” i wiele od niego w regionie zależy… Należy
o tym pamiętać bo może i stać go - na
pokazanie kłów i rozszarpanie długimi pazurami niewygodnych dla niego
przeciwników…
Z
Rosyjskim imperium nie rozmawia się w ten sposób… Wiele można osiągnąć
gospodarczo, ale nie w ten sposób jaki proponują niektórzy politycy…
Pozwolono
„Zwierzęciu” za dużo, zlekceważono, to i takie są skutki… „Niedźwiedź” teraz
tylko pomrukuje… A ja mówię ostrożnie, bo stać go jeszcze na o wiele więcej…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz