342.
Wielu chorych psioczy na firmy farmaceutyczne. Jest w tym sporo racji, ale to
nie są czołowe firmy w których pieniądz uczciwy miesza się z nieuczciwym.
Gorsza jest polityka i międzynarodowe kompanie, gdzie nawet nie widzimy czubka
góry lodowej…
Są konsorcja które bez skrupułów
wykorzystują swoją pozycję i markę do osiągania niebotycznych dochodów. Jest
pewna znana firma działająca w branży
spożywczej, gdzie jej produkt kilkakrotnie przekracza rzeczywistą wartość. Nie
wiem, dlaczego ludzie te produkty kupują… Pewnie to działa na zasadzie marki –
Mercedes… ;-D Drogie to dobre…
Są
urządzenia w których patenty, nazwa, zawierają połowę kosztów produktu. Są w
tym też firmy odzieżowe. Ale to nic w porównaniu z konsorcjami działającymi w
branży surowcowej i przetwórczej...
Firmy tzw. farmaceutyczne
przynajmniej działają w swetrze, na której wszyscy co dzień korzystamy,
(pieluszki, leki, środki do szpitali, podpaski) stąd ich wielkie obroty. Z ich
wypracowanych zysków, kredytów rządowych i środków z fundacji utrzymywane są
laboratoria, szpitale, przychodnie, które pracują na rzecz nowych, coraz
skuteczniejszych leków. One są na pierwszej linii krytyki medialnej, bo
wytwarzając tak dużą masę różnych produktów w konkurencji, prost nie są w
stanie ustrzec się błędów.
Są firmy, ludzie, media, co
specjalizują się wręcz na wytykaniu tym
firmom błędów.
Podobną sprawą jest polityka, tu
też działają podobne mechanizmy jednak o ileż bardziej zakamuflowane. Niby jest
ona kontrolowana, ale to politycy przecież ustanawiają prawo…
… Jest takie rosyjskie przysłowie
– „Cisze jedziesz, dalsze budziesz”… To tak działa branża surowcowa i
przetwórcza. Niewiele społeczeństwo o nich wie, a dotyczy wszystkiego z czym
się stykamy. To jest prawdziwa czarna dziura, utrzymująca wszystkie znaczące
firmy, przywódców, parlamenty, w szachu
i w kieszeni. Nawet banki są ich zakładnikami. To są prawdziwe państwa w
państwach… Nieliczni domyślają się jak one działają, a ci co chcą ujawnić ich
machlojki są skutecznie uciszani. Tak więc moi złoci, tych których krytykujecie
nie są najważniejsi bo się dają krytykować. Oni podlegają różnym paragrafom i
można ich ukarać… Bójmy się tych o których jest cicho bo to oni żądzą światem…
Oni ustalają wspomniane kiedyś przeze mnie w blogu - strefy wpływów… Reszta to płotki… Milczenie jest złotem, więc
pozwólcie że zamilknę. Też chcę trochę pożyć… ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz