(…)Wiem, kobiety nie tylko różnią
się od mężczyzn budową, emocjonalnie, potrzebami, wrażliwością... Wiem o tym,
bo mam żonę... Potrafię ją zrozumieć i myślę że potrafię się dogadać z wieloma
paniami. Tak jak nie można uogólniać w życiu, tak nie powinno się uogólniać
spraw dotyczących płci. Są kurwy, bladzie, egoistki, świnie, ale przeważająca
większość to są wspaniałe partnerki, matki, żony, kierowniczki czy podwładne.
Mężczyźni też są różni, jednak z tekstów które czytam na wielu forach,
przeważająca większość kobiet wyraża się bardzo negatywnie o mężczyznach. Wiem
że nie jestem święty, w wielu razach podzielam pogląd kobiet. Ale jeśli
będziemy ciągle krytykowani, wyśmiewani i nie usłyszymy nigdy dobrego słowa, to
zastanówcie się panie, jak zadziała nasza psyche?... Wszyscy są jak dzieci... -
Lubią być sprawiedliwie traktowani. - Obiektywnie oceniani. - Nie wyśmiewani,
ale poważnie traktowani. - Nie lubią gdy są ubliżani, nie lubią być odpychani.
Potrzebują miłości, zaufania, autorytetu być docenieni. Wszyscy tego
potrzebujemy - dzieci, dziewczyny i chłopcy... Myślę że ciągła krytyka może
zrobić więcej krzywdy niż możemy się spodziewać. Nie czyńmy komuś tego, czego
sami nie chcielibyśmy doświadczyć. Może taka postawa zaskoczyć i zadziwić nawet
najbardziej nieprzychylne jednostki... Spróbujmy tego... My cały czas od pewnej
chwili, w naszym małżeństwie próbujemy i bez przerwy jesteśmy pozytywnie
zaskakiwani... ;-* To działa w dwie strony, naprawdę... (…)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz