347.
Faktem jest, ze na Podlasiu, zamalowują dwujęzyczne tablice z nazwali
miejscowości, malują swastyki na murach. Znieważają pomniki, cmentarze, podpalają
drzwi na klatkach gdzie mieszkają obcokrajowcy… Tak niewątpliwie jest… Ale to
wszystko sie zdarza raz na jakiś dłuższy okres czasu i pod osłoną nocy. Nie
częściej niż w innych krajach czy regionach.… Dlaczego się robi z Podlasia
takie „Halo”? …Dlaczego policjanci nie mogą znaleźć tych, co takie rzeczy
czynią…? Tak sobie myślę, - może głupio, ale czy to nie są jakieś prace na
„zlecenie”? Może to robią chłopcy na występach, konkurencja? Ja mieszkam w tym
rejonie, znam kilku chuliganów co mogli by robić takie rzeczy… Może na całym
Podlasiu jest ich kilkudziesięciu, ale nie są idiotami, poglądy, poglądami, -
ale nie będą robić czegoś gdy ich obserwuje policja i sąsiedzi…
Na pewno Podlasie NIE jest ksenofobiczne, a w
ręcz przeciwnie, otwarte. Funkcjonują tu od wieków różne religie wyznawane
przez różne mniejszości. Są naszymi sąsiadami, razem się uczymy, pracujemy i
często się zastępujemy podczas świąt. To jest wygodne… ;-D
Owszem są obcy co nie umieją się
zachować w kraju które im daje schronienie, azyl, lub zwyczajnie dom. To może
bulwersować, ale tego jest tak niewiele, że nie widzę tu żadnego problemu. Po
jakimś czasie asymilują się obserwując zachowania innych i dostosowują się do
większości. Tak chyba być powinno… Tak jest chyba i w innych krajach. Podlasie
nie odbiega tu od normy. To moje zdanie. ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz