Doniczki są już poustawiane mniej
więcej na miejsca i na tarasie jest kolorowo. Jutro, pojutrze zrobię zdjęcie i tu
wkleję.
Posadziłem tylko ziółka, bo nie
miały doniczek i były luzem. Fajnie, przydałaby się jeszcze pietruszka, ale na „rynku”
nie była ładna. Marysia mówi, że brakuje jeszcze kilku zwisających kwiatków,
ale to już się kupi u nas, na osiedlu.
Pogoda jest śliczna, słoneczna i modlimy
się by nie było burzy i gradu. Taki spokojny deszczyk jak najbardziej, ale
ulewa, to nie teraz… ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz