181. Oglądałem niedawno na którymś z Discovery,
program o wodzie. O jej różnych stanach skupienia i zadziwiających jej
właściwościach. Wychodzi na to że woda ma pamięć, a dowodem na to mogą być homeopatyczne leki… Woda zamarza w różny
sposób na różnych kontynentach, różnie w zależności od składu chemicznego i
muzyki przy której zmienia swój stan…
Nie będę pisał o
szczegółach, bo tu nie o to chodzi - ale o zaskoczeniu które mnie oglądającego
ten program spotkało. Zdaje się taka zwykła, durna woda, a z wytłumaczeniem
różnych jej właściwości najtęższe głowy z dziedziny chemii i fizyki nie dają
rady…
Bo na przykład,
na jakiej zasadzie działają niektóre filtry, emitery, sprzęty zmieniające
strukturę wody po przepłynięciu przez nie… Nikt na to nie potrafi odpowiedzieć,
a jednak działa… Za pomocą energii kosmicznej, ziemskiej, Bożej?...
Antenka w beczce
umieszczona przy stropie osusza mury klasztorów i świątyń. Woda z kranu, po
przepuszczeniu przez rurkę z pewnego stopu staje się zdatna do stosowania w
szpitalach, przy produkcji leków, chłodzenia hal. Jest ona pozbawiona bakterii,
pasożytów, no wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń.
Zwykła woda ze
strumienia z włożonymi do niej pewnymi stopami metalu, oczyszcza z
promieniotwórczych właściwości, a umieszczona w pobliżu czyści nawet wodę z
oczyszczalni… Wywraca to wszystko dotychczasową wiedzę do góry nogami. Jak to
działa, bez prądu, chemii, nauki? Kto to wie?
Ingerencja Boża,
promieniowanie kosmiczne, cud?
Pewnie każdy z
nas słyszał o wodzie z jakichś świętych miejsc, święconej, zdrowotnej. To
wszystko jest możliwe, jeden warunek jednak musi być spełniony – trzeba w to
wierzyć… Ale gdy taka woda jest używana w różnego rodzajach instytucjach,
firmach, zakładach, to wiara tu nie ma żadnego znaczenia… Działa i już, i żaden niedowiarek - taki jak
ja - na to nie może poradzić… ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz