479. W pewnym czasopiśmie przeczytałem, że żeby
być szczęśliwym nie liczyć się powinno codzienne zaspokajanie potrzeb, ale
dobro które emanuje z nas i którym potrafimy się dzielić z innymi… Może tu jest
i część racji, ale… Jeśli marzymy przez lata o nowym łóżku, telewizorze,
wycieczce do ciepłych krajów. To takie coś może też dać powera, szczęśnie,
zadowolenie nie mniejsze niż podzielenie się czymś, lub wspomożenie kogoś…
Takie
coś może zrozumieć tylko człowiek nie zamożny, przekonany że to jest poza jego
zasięgiem… Gdy się to spełnia, pamięta się o tym do końca życia…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz