125. Temat: Wyższość kobiety nad mężczyznami i odwrotnie. ;-)))
W dawnych plemionach, tak myślę, kobieta, przez co najmniej kwartał była wyłączona ze społeczności. Nie mogła , polować w 8 i 9 miesiącu ciąży, i w czasie karmienia. Więc męska społeczność, odsuwała ją od tego rodzaju czynności. Kobiety zaczęły spędzać czas przy ognisku, gotowaniu, przyrządzaniu posiłków i uprawach... Choć mogły, nie uczestniczyły w „Męskich” zajęciach.
A mężczyzna był sprawny zawsze… ;-)))
Były wyjątki, ale odizolowane i bardzo nieliczne.
Niżej w hierarchii od kobiet, byli już tylko niewolnicy. No i tak to trwało przez tysiąclecia…
Teraz czasy się zmieniły. Mężczyźni na równi z kobietami pracują, gotują, wychowują dzieci. Tak było i jest w naszej rodzinie. Ja uważam to za normę.
Normę w naszej kulturze, kontynencie.
Trzeba jednak pamiętać o tym, by żyć w tolerancji… Bo nie wszystko co nam jest jasne, bezdyskusyjne logiczne, musi być tym samym dla innych narodów… Nie mamy monopolu na mądrość. Nie zawsze musi być innym dobrze w tym, w czym my nie wyobrażamy sobie życia…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz